Rząd rozważa wprowadzenie cyfrowej karty tożsamości „BritCard”, aby ograniczyć nielegalną migrację. Każdy podejmujący nową pracę miałby obowiązek posiadania cyfrowego ID, które byłoby weryfikowane w centralnej bazie danych.
Zwolennicy (m.in. think tank Labour Together) uważają, że karta ułatwi kontrole prawa do pracy i wynajmu oraz stanie się elementem nowej infrastruktury obywatelskiej.
Przeciwnicy (8 organizacji praw człowieka, w tym Liberty i Big Brother Watch) ostrzegają, że system będzie:
-
nieefektywny w walce z przemytnikami i nielegalnymi pracodawcami,
-
szkodliwy dla prywatności, równości i swobód obywatelskich,
-
narażał obywateli na ryzyko wycieków danych z ogromnych baz informacji.
Lider Liberalnych Demokratów, Sir Ed Davey, nie wyklucza poparcia systemu ID, ale podkreśla potrzebę dokładnego „prześwietlenia” szczegółów, aby uniknąć nadużyć.
A co Ty o tym sądzisz, czy na pewno chodzi o imigrantów?