Ponad 30 migrantów utonęło na kanale La Manche podczas próby dotarcia do Wielkiej Brytanii.
Wczorajszy wypadek był najtragiczniejszy na wodach dzielących UK z Europą.
Rozbitków dostrzegli francuscy rybacy w środę tuż po godzinie 14.
Udało im się wydostać z wody kilka osób.
Pozostałych kilkanaścioro uratowały służby morskie Francji i Wielkiej Brytanii, które do późnych godzin wieczornych przeczesywały morze w poszukiwaniu rozbitków. Niestety odnajdywano już same zwłoki.
Migranci w tragiczną podróż wyruszyli z plaży w Calais.
Na pontonie przebywało około 50 osób, w tym kobiety i dzieci.
Zdaniem francuskich władz, były to ofiary zorganizowanego przemytu.
Tragedia nie wystraszyła innych osób, które w tym samym czasie usiłowały ruszyć w niebezpieczna podróż.
Brytyjski Home Office przypomniał, że od stycznia do dziś kanał La Manche przepłynęło już ponad 25 700 migrantów.