Angielska rodzina znudzona lockdownem postanowiła wybrać się na kamping.
Namiot rozbiła na skraju wysokiego na 200 metrów klifu.
Interweniować musiała straż przybrzeżna.
Rodzice z małym dzieckiem planowała spędzić noc w namiocie z widokiem na morze.
Na miejsce kampingu wybrali skraj wysokiego na 200 metrów klifu w północnym Yorkshire.
Zdaniem straży przybrzeżnej i policji, które interweniowały namiot
znajdował się dosłownie przy krawędzi osuwiska.
Rodzina miała sporo szczęścia, bo w ostatnich tygodniach odnotowano
kilka obsunięć ziemi.
Policja ukarała miłośników biwakowania mandatem w wysokości 200 funtów za złamanie zasad lockdownu.
Źródło: Full.FM