58-letni turysta z Wielkiej Brytanii zmarł po powrocie z wakacji w Maroko. Podczas pobytu ugryzł go kot chory na wściekliznę. Angielska Służba Zdrowia uspokaja - choroba się nie rozprzestrzeni - informuje BBC.
Omar Zouhri z Aylesbury spędził w Afryce kilkanaście dni. Po powrocie do kraju 58-latek zmarł. Lekarze ustalili, że przyczyną śmierci było zarażenie wścieklizną, które nastąpiło w wyniku ugryzienia przez kota.
Angielska Służba Zdrowia zapewniła, że nie ma ryzyka rozprzestrzenienia się choroby. Zaapelowano jednak do wszystkich osób, które miały kontakt ze zmarłym, aby zgłosiły się do szpitala zakaźnego na rutynowe badania i poddały się stosownym szczepieniom.
Wystosowano także ostrzeżenia dla turystów, aby uważali na kontakt z dzikimi zwierzętami podczas zagranicznych wakacji, a w przypadku ugryzienia szybko oczyścili ranę i zgłosili się do szpitala na szczepienia.