Pod zamkiem Windsor grupa Irish Travellers rozbiła sobie kamping.

Łącznie pod oknami królowej zaparkowało ponad 30 przyczep.
 

Do zdarzenia doszło przedwczoraj po południu na zielonych terenach tzw.

Long Walk, malowniczego traktu prowadzącego do głównej bramy zamku Windsor, ulubionej kwatery Elżbiety II.
 

Grupa Travellers’ów zaparkowała pojazdy mimo upomnieć straży zamku oraz policji, która ostrzegła, że naruszyli prawo własności.
Teren należy bowiem do królowej.
 

Kilka dni wcześniej inna grupa rozbiła obóz w malowniczym parku Kew Green, tuz przy moście Kew.
 

Rada Richmond zapowiedziała już podjęcie działań prawnych, ale proces ich wysiedlenia może potrwać kilka tygodni.
 

Pojawienie się grup irlandzkich Travellers’ów zawsze budzi sporo emocji wśród mieszkańców, ponieważ często obozowiskami towarzyszą hałasy i grupki pozostawiają po sobie sterty śmieci.
 

Zgodnie z prawem, policja nie może ich eksmitować.

Rząd zapowiedział zmianę prawa, aby dać służbom porządkowym podstawy do takich działań.