Członkowie brytyjskiego rządu za plecami Theresy May sondują drugie referendum w sprawie Brexitu. Premier publicznie odrzuca taką możliwość. Brytyjskie media donoszą jednak, że także szefowa rządu omawiała taki scenariusz ze swoim poprzednikiem Davidem Cameronem. O sprawie poinformowały brytyjskie gazety “Sunday Times” i “Mail on Sunday”.

 

Zastępca premier Theresy May David Lidington i szef jej kancelarii Gavin Barwell prowadzili tajne konsultacje na temat drugiego referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. Lidington miał konsultować się w tej sprawie z opozycją, sondując możliwość uzyskania ich poparcia dla takiego pomysłu.Z kolei Barwell miał powiedzieć jednemu z ministrów, że w jego ocenie ponowne przeprowadzenie referendum w tej sprawie jest “jedynym wyjściem”, zważywszy, że jego zdaniem May nie ma realistycznych szans na uzyskanie poparcia Izby Gmin. Jednak Barwell zaprzeczył wczoraj tym doniesieniom.
 

May miała omawiać taki scenariusz podczas prywatnej rozmowy ze swym poprzednikiem Davidem Cameronem, który swoim sojusznikom przekazał, że choć premier jest przeciwna takiemu rozwiązaniu, to zdaje sobie sprawę, że “jest na łasce Izby Gmin”.
 

W drugim plebiscycie Brytyjczycy musieliby wybrać jedno z trzech rozwiązań – wyjście bez umowy, wyjście z porozumieniem wynegocjowanym przez May i pozostanie w Unii.

Przeprowadzenia drugiego referendum chce coraz więcej polityków, pomysł popierają na przykład byli brytyjscy premierzy Tony Blair i John Major.
 

Wielu wyborców uważa, że drugi plebiscyt byłby demokratyczny, bo ludzie wiedzą już jakie konsekwencje wiążą się z opuszczeniem Unii.