Dzisiaj jest: 18.5.2024, imieniny: Alicji, Edwina, Eryka

Czy okolice Dover i Folkestone zamienią się w drogowy koszmar?

Dodano: 5 lat temu Czytane: 856 Autor:

.

Czy okolice Dover i Folkestone zamienią się w drogowy koszmar?

Jeśli nie dojdzie do podpisania umowy brexitowej, życie mieszkańców Kent może zamienić się w koszmar. Ogromne korki wokół Dover, paraliż transportu publicznego, śmieci na ulicach, a nawet piętrzące się zwłoki w kostnicach – o takich problemach już dziś mówią lokalne władze.

Oczywiście to wszystko w ramach najbardziej pesymistycznego scenariusza, który zakłada wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez umowy, w ramach tzw. twardego Brexitu. Jednak samorządy w Kent mają prawo do obaw, ponieważ ruch ciężarówek po Brexicie może naprawdę stać się palącym problemem. Szacuje się, że jeśli dojdzie do Brexitu bez umowy i ruch graniczny będzie musiał być ponownie obarczony całą masą procedur, to na drogach wokół Dover i Calais może być stłoczonych nawet 10 tysięcy ciężarówek.

Dlatego też miejscowe władze już teraz pracują nad planem awaryjnym o nazwie „Operation Fennel”. Jego celem jest skierowanie ruchu ciężarówek z głównych tras, czyli M20 i A20. Autostrada M20 miałaby się stać trasą „zwykłego ruchu”, gdzie tiry nie miały by wjazdu. Porządku mieliby pilnować policjanci – mówi się o przynajmniej 200 dodatkowych funkcjonariuszach.

Samorządy czekają też na decyzję rządu w sprawie wykorzystania lotniska Manston jako parkingu dla ciężarówek. Jednocześnie w tym miejscu można by było zgromadzić ponad tysiąc samochodów. Władze pamiętają też o rodzicach dowożących dzieci do szkół i transporcie publicznym. W styczniu będą gotowe nowe plany awaryjnych tras, które otrzymają dyrektorzy szkół i rodzice.

Jeśli 29 marca Wielka Brytania formalnie opuści Unię Europejską to musimy być przygotowani na każdą okoliczność. Dlatego już teraz powstają plany awaryjne, które mają nam zapewnić miękką poduszkę na wypadek problemów. Głównym zagrożeniem w Kent jest paraliż dróg. Problemy mogą się pojawić wszędzie, czasem tam, gdzie nikt ich się nie spodziewa. Zakładamy przede wszystkim kłopoty związane z wywozem śmieci, dojazdami do szkół, ale też transportem zwłok z kostnic – mówią przedstawiciele lokalnych władz, którzy z niecierpliwością czekają na rządowy plan transportu krajowego po Brexicie.

Ogromne zatory na drogach Kent to oczywiście nie tylko problem mieszkańców i lokalnych władz. Oznaczają one też poważne opóźnienia w transporcie towarów w głąb Wysp. To z kolei może zakłócić łańcuch dostaw i sektor produkcji.

: Źródło: Internet
Polecane
Dodaj darmowe ogłoszenie: Praca - Nieruchomości - Motoryzacja - Sprzedaż - Kupno - Towarzyskie... Wszystkie ogłoszenia prywatne są zawsze bezpłatne :)