Wczoraj po godzinie 22:00 doszło do tragicznej śmierci kobiety która jechała pociągiem. Jak mówią świadkowie, co chwilę wystawiała głowę przez okno i w pewnym momencie został uderzona czymś w głowę doznając szereg urazów, przez co zmarła.
-
Wstępne dochodzenie sugeruje, że kobieta mogła wychylać się przez okno i wtedy doznała ciosu w głowę – powiedział rzecznik brytyjskiej policji kolejowej.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 22:00 w pociągu, który zbliżał się do stacji Bristol Temple Meads na relacji Bath-Keynsham. Kobieta wychyliła głowę przez okno i doznała licznych urazów głowy. Nie wiadomo jednak, jaki to był obiekt, który śmiertelnie ranił kobietę.
Wszczęto śledztwo w tej sprawie. Specjaliści mają ustalić od czego zginęła ofiara i jak to możliwe, że jakikolwiek obiekt znajdował się na tyle blisko torowiska, że wychylenie głowy spowodowało tak poważne urazy.