Po raz kolejny, Walijski park rozrywki Zip World pobił właśnie światowy rekord, budując najszybszą kolejkę tyrolską świata. Teraz każdy chętny może zjechać ponad stromym skalistym zboczem z prędkością dochodząca do 200 km/h.

Zip World w północnej Walii koło Bethesda od 2013 roku słynie z różnego rodzaju "rozrywek linowo-grawitacyjnych". Na terenie wielkiego kamieniołomu Penrhyn można skorzystać z różnych atrakcji dla miłośników adrenaliny: rozlicznych tyrolek, wahadeł, zjeżdżalni, trampolin, parków linowych i spacerów po jaskiniach.

Największą sławę przyniosła jednak parkowi najdłuższa w Europie i najszybsza na świecie kolejka tyrolska "Velocity". Kolejka wymyślona przez Seana Taylora, wojskowego spadochroniarza i instruktora walki w dżungli, ma długość ok. 1500 m i umożliwia zjazd dwóm osobom obok siebie z prędkością ok. 160 km/h.

Teraz jednak doczekała się ulepszonej następczyni "Velocity 2". Nowa kolejka osiąga prędkość dochodzącą do 200 km/h. To prędkość zbliżona do dopuszczalnej dla pociągów w Wielkiej Brytanii i większa o ok. 8 km od osiąganej podczas skydivingu (wolne spadanie).
 

Udało się to osiągnąć dzięki podniesieniu stanowiska startowego i obniżeniu lądowiska, co dało spadek o wartości 20 stopni. Ulepszono również wózki mocujące, by stawiały mniejszy opór, poruszając się po linach zjazdowych. Dodano też dwie dodatkowe liny, dzięki czemu teraz jednocześnie cztery osoby mogą doświadczyć tego ekstremalnego doznania.



Zjazd nie jest najtańszy - kosztuje od 75 do 85 funtów (360-400 zł), ale dodatkowym atutem atrakcji są piękne widoki gór nieodległego Parku Narodowego Snowdonia i - przy dobrej pogodzie - wysp Anglesey i Man.